Posty autora: Jakub Kijak

About Jakub Kijak

Autor bardzo znanego dziesięciu osobom bloga srogibochen.blox.pl (w sieci od 2008 roku) i kilku tekstów reklamowych, które mogły wam kiedyś wyskoczyć na twarz. Copywriter w średnim albo małym przedsiębiorstwie, a wcześniej na krótko w prasie lokalnej. Właściciel jednoosobowej agencji reklamowej. Skończył dziennikarstwo na UAM, studiował jeszcze politologię i międzynarodowe stosunki gospodarcze.

Rogue One strzela pierwszy

18.12.2016 Autor:

Disney miał przerobić „Gwiezdne wojny” na przygody gumisiów; takie obawy snuli nawet ci, którzy szanują Ewoki. Tymczasem po dilu Disneya z Lucasfilm uniwersum idzie bardziej w stronę „Szeregowca Ryana”. Przynajmniej na tyle, na ile PG-13 pozwala. Jedna rzecz bardzo różni...
Czytaj dalej

Sowy i nietoperze

17.12.2016 Autor:

Prawdziwe napięcie jest w tych scenach, w których atmosfera sprawnie jak w grze w klasy przeskakuje wściekle między horrorem a żartem. Nie rozumiesz sytuacji ani intencji antagonisty. Nie wiesz, czy kolejny jego ruch okaże się wszystkim czy niczym. Nie stresujesz...
Czytaj dalej

Przyszłość, która nie nadeszła

12.12.2016 Autor:

Nie było kolejnej rewolucji technologicznej, nie było końca historii i nowej złotej ery. Nie było latających samochodów i nie było podboju kosmosu. Jesteśmy jak ci smutni i samotni ludzie o północy na tarasie widokowym Empire State Building w niespełnionym randez...
Czytaj dalej

Coś poszło nie tak, Dolores

07.12.2016 Autor:

Westworld to najlepszy serial 2016 roku. Bo w zabawie w seriale od oglądania fajniejsze jest przeczesywanie dyskusji o kolejnych epizodach na Reddicie, analiza fanowskich teorii, rozpracowywanie symboliki w tekście i obrazie, dokopywanie się do trzeciego dna i całe to odrabianie...
Czytaj dalej

Blue and Lonesome

05.12.2016 Autor:

The Rolling Stones nie są watą cukrową, hummusem, babeczką bezglutenową ani szkocką whisky. Gdyby The Rolling Stones byli jedzeniem, to byliby ziemniakami. Pierwsze podekscytowanie związane z ich odkryciem minęło na starym lądzie 500 lat temu. Można z nich zrobić wódkę...
Czytaj dalej

The XX w Poznaniu przed premierą nowej płyty

01.12.2016 Autor:

Pierwsza płyta brytyjskiej grupy The XX zrobiła karierę na przyjemnej kompozycji ambientu i miękkiego wokalu. Przypominała błogie #teuczucie, kiedy wstajesz rano przed wszystkimi, przeciągasz się na tarasie i śniade półkole słońca uśmiecha się do ciebie zalotnie. Druga płyta podobniejsza była...
Czytaj dalej

Hardwired… To Self-Destruct

29.11.2016 Autor:

Mówiąc przykładowo, że nie jestem no fanem Metalliki, mam na myśli, że nie zwisa mi ich plakat z sufitu, nie mam ich koszulki ani żadnej płyty, nie byłem nigdy na koncercie ani nie znam historii, nie ich nuty załączają mi...
Czytaj dalej

Lost in translation

21.11.2016 Autor:

„Arrival” („Nowy początek”, hmm), jak to nowoczesne science fiction dla dorosłych, dywaguje na temat psychicznych i społecznych konsekwencji kontaktu z nieznanym i zabawia się ideami niemożliwymi do ogarnięcia, jak wymiarowość i względność czasu. Nie sprowadza przy tym, wzorcem „Interstellara”, dwóch...
Czytaj dalej

Pośród czerni migoce nadzieja

03.11.2016 Autor:

W najpierwszym odcinku dla hecy zmusił premiera Zjednoczonego Królestwa do spoufalenia się z maciorą w telewizji na żywo. Kilka lat potem niejaka afera Piggate z udziałem Davida „Dave’a” Camerona sprawiła, że nawet co bardziej flegmatycznym Brytyjczykom monokle pospadały ze zdziwienia...
Czytaj dalej

Nights in White Satin

25.10.2016 Autor:

Poza tym przemoc w przeciętnym „rozrywkowym” filmie osiągnęła apogeum. Żadnej sprawy na żadnym szczeblu nie da się załatwić bez kopania w szczękę i strzelania z pistoletów maszynowych. Nawet nowy Mesjasz rozwala komputerowych faryzeuszy, kumulując w sobie cechy Rambo i Bruce’a...
Czytaj dalej