Rankingi zeszłoroczne odbębnione, bilans 2016 roku zamknięty, teraz przez kilka dni będziecie się nadziewać na listy Najbardziej Oczekiwanych Rzeczy 2017 roku. Wszystkie będą wyglądać jak zlecenie dystrybutora z portalu freelancerskiego i wszystkie będą nieszczere jak opinie na Ceneo. Wcale nie ma nikogo, kto „nie może się doczekać” premiery za pół roku. Wyczekiwać na jakieś filmy to można było w 2002 roku, jak na cały rok w kinach przypadał jeden nowy Matrix i jeden nowy Władca pierścieni – teraz co weekend macie najbardziej oczekiwany film świata, a w tygodniu przeplatają to seriale, których nie nadążacie oglądać. Zanim uciułacie wieczór na Gwiezdne Wojny, mijają dwa tygodnie i cały feed już żyje czym innym, więc gdyby premierę kolejnych przesunięto o 6 miesięcy wcale nikt by nie zawodził. Nawet byście nie zauważyli. Prawda?

Prawda. No to do listy filmów, na które wcale nikt nie czeka dodaję kilka tak nieoczekiwanych, że nawet nie znam jeszcze ich tytułów. Ale wiem już, że wytwórnie nas nimi zaszczycą.

Blockbuster Sprzed 15 Lat, Który Już od Dawna Nikogo Nie Obchodzi 2

najmniejoczekiwane1

Ten film to tak jakby Twój Stary 10 lat temu wyszedł z chaty po prezent urodzinowy dla ciebie i dopiero teraz powrócił jakby nigdy nic z balonem w ręku, a po paru niezręcznych dialogach okazało się, że przyszedł tylko po to, żeby pożyczyć od ciebie tysiaka. O 10 lat za późno na ekscytację i wdzięczność, o 10 lat za wcześnie na pociąg do stacji nostalgia, ale i tak ktoś uzna, że to dobry moment na premierę, bo na przykład prawa autorskie producenta do postaci zaczynają wygasać.

 Sequel Kultowej Komedii, o Który Nikt Nie Prosił

najmniejoczekiwane2

Film będzie miał 14 scenarzystów i dokładnie jeden trochę śmieszny dowcip, który po dwóch tygodniach od premiery zobaczysz w formie gifa na 9gagu. Co druga scena będzie nawiązaniem do pierwszej części, którą w gruncie rzeczy słabo pamiętasz, więc nic nie zrozumiesz, ale po wszystkim zaczniesz powątpiewać, czy rzeczywiście była taka spoko, jak się wszystkim wydaje.

 Czyżby Wreszcie Udana Ekranizacja Gry Komputerowej: The Movie

najmniejoczekiwane3

To będzie jakoś tak. Najpierw pokażą wam 30-sekundowy teaser oraz plakat i podjaracie się nazwiskami, ładnymi widoczkami „jak prosto z gry” i jakimś easter eggiem dla hardkorowych gejmerów. Na różnych stronach i blogach wyskoczą nagłówki „Czy wreszcie doczekamy się naprawdę dobrego filmu na postawie gry?”. Potem zgodnie z prawem Betteridge’a będzie odpowiedź w recenzjach i 13% na Rotten Tomatoes. Na rodzimym rynku film zrobi klapę, ale Chińczycy zwrócą budżet, więc studio szarpnie się na sequel, a wy wrócicie do twierdzenia, że jedyną jako taką ekranizacją gry było „Silent Hill”.

Czy Jeszcze Nie Za Późno Na Ekranizację Trzecioligowej Powieści YA: The Movie

najmniejoczekiwane4

Chociaż podgatunek Young Adult powinien umrzeć śmiercią naturalną razem z ostatnią częścią Igrzysk śmierci, to na pewno znajdzie się jeszcze jeden projekt z kalką zamiast scenariusza, który od trzech lat jest in development i producent go wypuści do kin, żeby nie musieć wypłacać odszkodowań aktorom. W roli głównej dobrze zapowiadająca się młoda aktorka, której kariera ostatnio przycichła, bo była zajęta tym badziewiem (za kilka lat wróci jako gwiazda kina niezależnego w filmie o dziewczynie, która kochała żelki misie – pozdro dla kumatych).

 Remake Superprodukcji Sprzed 60 Lat, Którego Efekty Specjalne Jakimś Cudem Wyglądają Gorzej Niż w Oryginale

najmniejoczekiwane5

Nowy film twórcy „Zapomniałem, że w ogóle coś takiego było”, „Kto mu na to dał pieniądze” oraz dwóch odcinków „Grey’s Anatomy”. W rolach głównych „Kojarzę tę mordę z jakiegoś serialu, sprawdź go na IMDB” i „Co ona tutaj robi”. Premiera pod koniec sierpnia, kiedy pójdą już sobie wszystkie Marvele i DC. Premiera DVD trzy tygodnie później.

Sequel Horroru z Gatunku Found Footage, Który Opłaca Się Tylko Dlatego, Że Kosztował 50 Dolarów

najmniejoczekiwane6

Pierwsza część zarobiła w kinach 12 milionów dolarów, co normalnie byłoby dramatem, ale jako że w tym przypadku film był kręcony ajfonem reżysera, a obsada zagrała za wpis do CV i szansę pracy w młodym dynamicznym zespole, cała ekipa postanawia zrobić kolejny geszeft na sequelu jeszcze bardziej tnąc koszty produkcji i wydając więcej na marketing wiralowy. Premiera w okolicy Halloween, a kolejne odcinki serii rozplanowane w arkuszu Excela do 2021 roku.

Jeszcze Jeden Film Na Podstawie Serii Zabawek

najmniejoczekiwane7

To będziecie tak. Będziecie od początku przekonani, że to gówno, ale i tak podjaracie się pompatyczną muzyką w trailerze i wyrenderowanymi robotami, bo to reakcja bezwarunkowa. Potem będzie 23% na Rotten Tomatoes i 7,2 od fanbojów na IMDB. Na rodzimym rynku film osiągnie skromny wynik, ale za to nowe zabawki zejdą z półek na pniu, a Chińczycy zapewnią zwrot budżetu. Producent zobaczy, że hajs się zgadza i zamówi dwie kolejne części.

Wreszcie Polskie Wielki Historyczne Kino Patriotyczne

najmniejoczekiwane8

To będzie tak. Uroczysta premiera w Teatrze Wielkim z udziałem całego rządu, Prezydenta oraz redakcji „W Sieci”. W trakcie napisów, jeszcze przed zapaleniem światła Minister Kultury zacznie uciekać z sali, a przyłapany przez dziennikarzy w holu powie, że za poprzedniego rządu powstawały tylko filmy zakłamujące historię, a 500+ spełnia najważniejsze potrzeby Polaków. W trakcie wieczornych seansów będzie można wietrzyć sale kinowe, ale przed południem wycieczki szkolne zapewnią zwrot faktycznego budżetu, którym było 20 tys. złotych z PISF.

Oto, co przegapicie w 2017 roku. Nie ma za co.

2 komentarze