Memy na otarcie łez po ostatnim odcinku „Gry o tron” (uwaga spoilery!)
25-05-2016Stało się. Postacie z „Gry o tron” nie byłyby sobą, gdyby co jakiś czas nie umierały. To główny powód dlaczego ten serial tak bardzo kochamy nienawidzić.
Znienawidziliśmy go po raz kolejny po ostatnim odcinku (sezon 6, odc. 5), gdy scenarzyści tuż przed napisami końcowymi postanowili uśmiercić Hodora, jedną z bardziej nieskazitelnych postaci tejże serii kiedykolwiek. Brytyjczyk Kristian Nairn wcielający się w tego bohatera nie musiał spędzać żmudnych godzin nad nauką przydługawych kwestii dialogowych, wystarczyło, że co jakiś czas wymawiał po prostu swoje imię.
Poniedziałkowy epizod wreszcie wyjawił tajemnicę co ono oznacza, ale jednocześnie namaścił też go przejściem do świata zmarłych bezpowrotnie. Imię Hodor to nic innego tylko skrót od hold the door (przytrzymaj drzwi), powstało poniekąd mimowolnie, gdy nasz bohater w scenie z przeszłości jako młody chłopak doznał wizji z chwili obecnej, w której, by uchronić Brana Starka przed śmiercią z rąk Białych Wędrowców, zagrodził siłą swego ciała potężne drzwi, po czym dał się rozszarpać na strzępy. Scena z młodym Hodorem majaczącym hold the door, hold the door, hold door, hodor i Hodorem współczesnym, przytrzymującym drzwi przejdzie do jednej z bardziej emocjonujących scen w historii serialu.
Nazajutrz, gdy tylko otrząsnęliśmy się z szoku i otarliśmy ostatnie łzy, internet zalała fala obrazków nawiązujących do ostatniego odcinka serialu.
Dodaj komentarz