Wpadam czasem w sieci na obrazek z tekstem „art should comfort the disturbed and disturb the comfortable” („sztuka powinna nieść komfort niespokojnym i niepokoić wygodnie ustawionych”), którego autorstwo przypisuje się (źródło: internet) na zmianę poecie Cruzowi, humoryście Finleyowi i chuliganowi...
Czytaj dalej
Od tego obrazu namalowanego w latach 50-tych rozpoczęła się przygoda czterech nastolatek, które zdecydowały się stworzyć urokliwy projekt o nazwie Lor. Muzyka potrafi zahipnotyzować, uzależnia i sprawia, że możemy w kilka sekund zmienić swój nastrój, ot tak jak za dotknięciem...
Czytaj dalej
Rozdano najważniejsze nagrody amerykańskiego przemysłu muzycznego, odpowiedniki filmowych Oscarów. Ceremonia rozpoczęła się o 2:00 czasu środkowoeuropejskiego, co wytrwalsi zarwali nockę, dla pozostałych mamy szybki skrót tego co wydarzyło się zeszłej nocy w Los Angeles. Wielkim zwycięzcą 59 rozdania Grammy została...
Czytaj dalej
Są tacy artyści, którzy swoją niesamowitą wrażliwością wkradają się do Waszych głów i nie chcą wyjść – tak właśnie miałam z utworami młodego songwritera i producenta z Yorkshire. „There for you” w wirusowym tempie opanował moją głowę, a ja zaraziłam...
Czytaj dalej
Dave Grohl po śmierci Cobaina mógł zrobić dwie rzeczy. Mógł osiąść na laurach i w ciepłych kapciach w domowym zaciszu liczyć mnożące się zera na koncie ze sprzedaży płyt Nirvany lub dać się przetransferować jako perkusista do inszego zespołu. Przypuszczam,...
Czytaj dalej
Wracam z comiesięcznym zestawieniem najciekawszych premier płytowych. Kogo warto posłuchać, kto wraca po długiej nieobecności i nareszcie: czy warto było czekać? Poniżej kilka subiektywnych topów! Sampha „Process” – 3 lutego Jeśli jesteście fanami SBTRKT, to jesteście również fanami Sampha Sisay....
Czytaj dalej
Najpierw cię ignorują, więc się zacietrzewiasz. Potem się z ciebie śmieją. Potem śmieją się nerwowo. Potem się pieklą i gotują ze złości. Potem wygrywasz. Wtedy stoją w szoku i rozglądają się po sobie. Potem może przyjdzie wreszcie odpowiednia mieszanka zadumy,...
Czytaj dalej
W swoim muzycznym rozliczeniu roku ominąłem polskie produkcje niczym jakaś szkalująca Polskę międzynarodowa komisja antypolska, a tymczasem całkiem dużo piosenek w rodzimym języku zapisało mi się w pamięci podręcznej. Raper Łona pozostawił choćby za sobą bardzo treściwą płytę o tym,...
Czytaj dalej
Gdy nocą wtulona głową w poduszkę odpalam komórkę zamiast liczyć barany, raczej nie spodziewam się, że jest to pora, o której to zelektryzuje mnie gorący news i to raczej z tych przykrych, że ukochany wokalista i to jeszcze z czasów...
Czytaj dalej
Rok 2016 był, ogólnie rzecz biorąc, wielkim downerem; internet przynajmniej w tym temacie wydaje się zgodny (przynajmniej w moim bąblu informacyjno-społecznościowym). Do tego stopnia, że nawet najlepsze rzeczy ostemplowane tą datą noszą w sobie ziarno (albo i całą mroczną puszczę)...
Czytaj dalej